Dziś chciałabym Wam pokazać bardzo ciekawą i popularną formę scrapową - exploding box czyli pudełko eksplodujące.
Jego tajemnica polega na tym, że po zdjęciu pokrywki ściany "eksplodują", czyli rozkładają się na boki, ukazując wnętrze.
Takie pudełko może być ciekawą alternatywą dla kartek z życzeniami z najrozmaitszych okazji, może też pełnić rolę albumu na zdjęcia.
Gdy wpiszemy w wyszukiwarkę termin "exploding box", zobaczymy naprawdę setki pudełek, wykonywanych z różnych okazji i ozdobionych w rozmaity sposób.
Przyznam się, że na początku dość nieufnie podchodziłam to tej formy, ponieważ wydawała mi się bardzo trudna do wykonania. Przyszedł jednak dzień, w którym się przełamałam :)
Podczas pierwszego spotkania Uscrapowanych, które zorganizowałyśmy w Kotlinie Kłodzkiej, jedną z wykonywanych prac było własnie to pudełko.
Robiłam je w bardzo toporny sposób, odrysowując na kartce bloku technicznego szablon (kupiony w jednym ze scrapowych sklepów internetowych). Wnętrze ozdabiałam kolorowymi kartkami, własnoręcznie wykonanymi ozdobami i wycinankami z dziurkaczy - nie dysponowałam jeszcze wtedy żadnym profesjonalnym urządzeniem :) I chociaż mam świadomość niedociągnięć, jestem z tego pierwszego pudełeczka bardzo dumna! :)
Moje drugie eksplodujące pudełko powstało z okazji Dnia Matki. W środku umieszczony jest upominek :)
Robione w ten sposób pudełko niezbyt się jednak Mamie podobało. Przeszkadzał jej sam fakt "eksplodowania", czyli takie szerokie rozsypywanie się ścianek na boki.
Postanowiłam zatem jego wykonanie udoskonalić :)
Okazja nadarzyła się dość szybko - dwa kolejne pudełka powstały dla koleżanek - bibliotekarek.
I tutaj koniecznie muszę wspomnieć o czymś niezmiernie ważnym - każdy z nas ma takie prace, z których jest bardzo dumny i zadowolony, ale i takie, których się ogromnie wstydzi. Te pudełka należą do tej właśnie ostatniej grupy. Jedyne, z czego jestem zadowolona, to nowy sposób otwierania - dzięki pozostawieniu fragmentów ścianek bocznych, pudełko nie rozsypuje się gwałtownie, a jedynie delikatnie rozchyla.
Jesienią zostałam poproszona o wykonanie pudełka z okazji ślubu. To była praca z dnia na dzień, nie miałam jeszcze wtedy wykrojników... ale poradziłam sobie doskonale przy pomocy papieru wizytówkowego, ozdobnych dziurkaczy i naklejek :) To pudełeczko zrobiłam jednak mniejsze od poprzednich - ma wymiary 7x7 cm.
Następne moje pudełeczko było wręcz minimalistyczne. Tym razem poeksperymentowałam z kształtem - ścianki są niższe od szerokości podstawy, więc nie tworzy sześcianu.
Jakiś czas później zrobiłam swoje pierwsze pudełeczko komunijne - tym razem już pełni wykorzystałam dobrodziejstwo posiadanych wykrojników :)
W jego wnętrzu znajduje się jeszcze jedno malutkie pudełeczko - ukrywające upominek :)
Następne wykonane przeze mnie pudełko powstało z okazji ślubu, na który udawała się Mama w czerwcowy weekend.
Największy problem stanowiły pieniądze, które miały być dane w prezencie. We wszystkich pudełeczkach, które oglądałam - szukając inspiracji - umieszczone były zwykle w kieszonkach na ściankach bocznych. Zgięte oczywiście. Mama chciała dać je wyprostowane. Niestety, po rozrysowaniu pudełeczka w kształcie prostokątnym, okazało się, że nie mieście się ono na formacie 30x30...
Udało się jednak znaleźć rozwiązanie - zwinięte w ruloniki pieniążki umieściłam w tubce na środku pudełka! Jeszcze nigdzie nie znalazłam takiego pomysłu, więc jestem z niego bardzo dumna ;)
Eksplodujące pudełko nie musi wiązać się tylko z prezentem czy życzeniami. Może pełnić też inne funkcje. Bardzo ciekawym pomysłem jest wykorzystanie tej formy jako nietypowego albumu na zdjęcia.
Taki właśnie album robiłam na jednym z wakacyjnych spotkań scrapowych u Blue-Niki :)
Mam nadzieję, że udało mi się pokazać Wam, jak ciekawą formą może być takie pudełeczko :) Jego wykonanie wcale nie jest trudne i poradzić sobie z tym można bez używania profesjonalnego scrapowego sprzętu - wystarczy blok techniczny, ołówek, linijka, nożyczki i trochę wyobraźni ;)
Jeżeli jednak ktoś jeszcze nie czuje się w pełni sił, aby wykonać taką pracę, obiecuję, że już niedługo zaprezentuję kurs wykonania eksplodującego pudełka :)
Post o eksplodujących pudełkach ukazał się po raz pierwszy na blogu Scrapowy Pas Startowy 17 czerwca 2013 roku :)
Od tamtej pory zrobiłam jeszcze kilka innych eksplodujących pudełek:
Bardzo jestem zadowolona z pudełka z życzeniami na 50 urodziny kolegi :)
Wykonałam też tą techniką album dla Agnieszki :)
Na kolejne spotkanie z eksplodującym pudełkiem zapraszam za tydzień :)
Ojej, jakie piękne i pomysłowe. W wolnej chwili spróbuję zrobić takie pudełeczko, czekam na kurs jak zrobić... ależ mnie nakręciłaś :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietne są te Twoje pudełeczka.Pomysłowa babeczka z Ciebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję :)
UsuńAniu przepiękne prace :) pudełko nie rozsypujące się jest genialne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPudełka są świetnym prezentem czy kartką. Jedynie trzeba mieć trochę wprawy i odpowiednie pomocne artykuły ;)
OdpowiedzUsuńPierwsze robiłam bez wprawy - z linijką i brystolem ;)
UsuńBardzo pomysłowe są te pudełka. Mogą stanowić fajne prezenty.
OdpowiedzUsuńNie mogę się wprost napatrzeć...choć nasz ojczysty język jest bardzo bogaty, to mnie jednak brakuje słów na opisanie jak wspaniałe pudełeczka wykonałaś :) Znam tę technikę, gdyż mojej mamy koleżanka robi też takie rzeczy ale ja jeszcze nie biorę się za taką pracę...narazie stworzyłam drugą w życiu kartkę okolicznościową (którą zaczęłam robić wieki temu, byłam świadoma,że to popsułam i odłożyłam w kąt, a teraz trochę to naprawiłam)-kartka ta jednak należy według mnie do tej drugiej grupy-czyli wstydliwych prac...chociaż nie wiem czemu którakolwiek z Twoich prac została przypisana do tej grupy...
OdpowiedzUsuńPodziwiam więc i się zachwycam :)
Dziękuję :)
UsuńJakie piękne te pudełka, sama bym chciała umieć takie zrobić! cuda!
OdpowiedzUsuńZa tydzień kurs, więc będziesz mogła spróbować :)
UsuńPrzepiękne są Twoje pudełka! Pomysł ze zwiniętymi w ruloniki banknotami - rewelacja! Bardzo lubię tę formę. Również korzystaliśmy z niej już przy okazji jednego ze ślubów Znajomych :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrzepiękne pudełka, każde wyjątkowe i dedykowane konkretnej osobie, co stanowi ich niezwykłą wartość :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOj Aniu czekam na kursik. Pudełeczka rewelacyjne. Napatrzeć się nie mogę. Podziwiam!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWspaniałe, zawsze byłam pod wrażeniem tych pudelek. Jestem zachwycona
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŁadnie zapakowane prezenty są pewną formą wyrażenia szacunku obdarowywanemu.
OdpowiedzUsuńMasz rację :)
Usuń