Pamiętacie kostki, które wyszywałam i sznureczki szydełkowe, które do nich dorabiałam?
Znalazły się już na ostatecznym miejscu swego przeznaczenia - wiszą w pubie nad barem i nieskromnie uważam, że wyglądają tam OBŁĘDNIE! ;)
A ja zapraszam na 91. hafciarski wtorek :)
Oczywiście, że pamiętam. Zastanawiałam się nad miejscem ich przeznaczenia. Na taki pomysł w życiu bym nie wpadła. Wyglądają całkiem oryginalnie! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa pamiętam...i wtedy zastanawiałam się na co Tobie tyle tych dużych kostek ;) Teraz już wiem...i masz rację-wyglądają szałowo :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńA już chciałam napisać, że teraz to tylko grać, grać, grać, a tu taka oryginalna ozdoba powstała! Super! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWyglądają super:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFajnie wyglądają.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPamiętam te kostki. Są świetne i stanowią fantastyczny element dekoracji.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPewnie super jest widzieć swoją pracę jakoś fajnie wykorzystaną :) Pierwszy raz te kostki widzę i bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFajny pomysł :) Teraz będą wizytówką baru :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOjejku świetnie pasują nad tym barem:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFajne kostki.Wykorzystanie ich do dekoracji baru to oryginalny pomysł, wyglądają świetnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper i jaka radość, że wiele osób może je oglądać.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper te kostki i to jest bardzo dobre miejsce dla nich;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper pomysł z tymi kostkami :) możesz być dumna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Jestem ;)
UsuńMasz rację - kostki wyglądają obłędnie!
OdpowiedzUsuńAnia, tylko DOBRA z okazji Dnia Kobiet, moc serdeczności z zaśnieżonego Bolesławca. :))
I przepraszam, ze tak rzadko jestem - przygotowuję dużą wystawę.
Dziękuję :)
UsuńPowodzenia!
Wreszcie wiem jakie było ich przeznaczenie :-)
OdpowiedzUsuńPrezentują się rewelacyjnie!
Dziękuję :)
UsuńIdealnie pasują. Super ci wyszły. Powiem szczerze, że tak mi się te kostki podobają, że zastanawiam się poważnie czy nie odgapić od ciebie tego pomysłu i zrobić ze 2-3 takie kostki na własny użytek... Choćby nad telewizor czy biurko.... Tyle, że nie czerwone.....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję :)
UsuńJasne! Moje czerwone, żeby pasowały do lokalu.A w ogóle to zaczęło się od maleńkiej kosteczki takiej 1x1 cm dla Marcina :)
Zgadzam się z Tobą- wyglądają obłędnie. Możesz nawet bardzo nieskromnie się chwalić, bo wyszły rewelacyjnie i tak też wyglądają.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWyglądają ekstra, jest się czym chwalić! pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWyglądają super... :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńzjawiskowe :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń