Zimą można biegać po łąkach, ale krótko - bo mokro w łapy i myszy pochowane głęboko w swoich norkach :) Biega się za to często - bo w domu też czeka na koty mnóstwo atrakcji. A jakich?
Na przykład wspólne posiłki :)
Niezbyt często to widok - Mulinka zazwyczaj jest karmiona na kredensie, ponieważ je powoli i bywa odganiana od miski przez wiecznie głodną Pyzę ;)
I na książkach można posiedzieć... No, co się patrzycie? Wygodnie mi!
Przy okazji widać, że u nas książki już leżą wszędzie... nawet w przedpokoju pod lustrem...
Koszyczek może mały, ale jeszcze się mieszczę :P
I nową kuwetę czasem państwo kupią - trzeba sprawdzić, czy odpowiednia :P
Ale najważniejszy jest długi sen... trzeba w końcu zebrać siły na nocne harce i szaleństwa :P
Ale macie naprawdę wesoło z kociakami;) Super napisane;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję :)
UsuńKochane futrzaki :) Godzinami mogłabym obserwować! Na moją też uwielbiam się gapić. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dobrego tygodnia!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAniu, czy z tych kocich opowieści powstanie jakaś książka? Byłaby miła lektura.
OdpowiedzUsuńRaczej poprzestanę na blogowych wpisach :)
UsuńAniu, czy z tych kocich opowieści powstanie jakaś książka? Byłaby miła lektura.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSuper kociaki!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietne te Wasze kociaczki... :)
OdpowiedzUsuńFajne koty:))
OdpowiedzUsuńSuper pokazałaś przyzwyczajenia swoich kotów:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńmasz super koci dom, uwielbiam koty.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFajne kotki :) cały dzień bym głaskała i głaskała :)
OdpowiedzUsuńMoja córka z przyjemnością zamieszkałaby z Twoimi kotami ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBycie kotem to chyba nagroda za poprzednie życie:)
OdpowiedzUsuńNa pewno :)
UsuńBycie kotem to chyba nagroda za poprzednie życie:)
OdpowiedzUsuńWesołe jest życie z koteczkami.Fajne te Twoje futerka.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPyzunia jak urosła... rozczula mnie ... Wszystkie są kochane i wszystkie wirtualnie tulę do serducha :)
OdpowiedzUsuń