Kolejne części gwiezdnej sagi już za nami...
...teraz pozostało oczekiwanie na nowości :)
"Gwiezdne wojny, część IV: Nowa nadzieja (ang. Star Wars Episode IV: A New Hope) – chronologicznie czwarty (w kolejności powstawania – pierwszy) film z cyklu Gwiezdne wojny wyreżyserowany przez George’a Lucasa w 1977 roku pod tytułem Gwiezdne wojny, bez żadnych epizodów i podtytułów (podtytuł „Nowa nadzieja” został dodany 10 kwietnia 1981, w nowym wydaniu filmu); opowiada o młodym Luke'u Skywalkerze, który – podobnie jak ojciec – chce zostać rycerzem Jedi." [źródło]
"Gwiezdne wojny, część V: Imperium kontratakuje (ang. Star Wars Episode V: The Empire Strikes Back) – chronologicznie piąta część sagi Gwiezdne wojny, powstała jako druga w 1980 roku; wyreżyserowana przez Irvina Kershnera.
Akcja filmu dzieje się 3 lata później od wydarzeń ukazanych w filmie Gwiezdne wojny: część IV – Nowa nadzieja, 22 lata później od wydarzeń ukazanych w filmie Gwiezdne wojny: część III – Zemsta Sithów, 25 lat później od wydarzeń ukazanych w filmie Gwiezdne wojny: część II – Atak klonów i 35 lat później od wydarzeń ukazanych w filmie Gwiezdne wojny: część I – Mroczne widmo." [źródło]
"Gwiezdne wojny, część VI: Powrót Jedi (ang. Star Wars Episode VI: Return of the Jedi) – chronologicznie szósta część sagiGwiezdne wojny, powstała jako trzecia w 1983 roku. Film skupia się na ostatecznej rozgrywce między Lukiem Skywalkerem i Darthem Vaderem oraz między Rebelią i Imperium.
Reżyserem tej części był Richard Marquand, a występują w niej m.in. Mark Hamill (Luke Skywalker), Carrie Fisher (Leia Organa),Harrison Ford (Han Solo)." [źródło]
Zdecydowanie moje ukochane części :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWłaśnie jestem na etapie oglądania wszystkich części Gwiezdnych wojen w telewizji i muszę powiedzieć,że bardzo mi się podobają i mam czasami takie skojarzenia z naszymi politykami:))))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJest tam wiele skojarzeń odnośnie władzy - każdej władzy :)
UsuńNie przepadam za tymi filmami.
OdpowiedzUsuńMożna nie przepadać, ale nie wypada nie znać ;)
UsuńMy również obejrzeliśmy pierwszy raz w życiu pięć części. Niestety chyba będzie jakiś problem z VI, bo znikła nam z pola widzenia. Myślę, że nie będziemy wracać do tych filmów, ale obejrzeć na pewno trzeba i warto! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMój mąż jest miłośnikiem całej sagi, więc chciał nie chciał byłam zmuszona obejrzeć ......i przepadłam :) Teraz jak mąż włącza po raz nie wiem który którąkolwiek z części to siadam razem z nim i z przyjemnością oglądam :)
OdpowiedzUsuń