Jednym z piękniejszych obiektów widzianych podczas kwietniowej wycieczki był wiatrak we wsi Kadłubiec.
To ruina holendra z XIX wieku. Zbudowano go z kamienia łupanego. Widoczny jest z autostrady A4.
"Według opowiadań podczas III powstania śląskiego wymordowano tam niewielki oddział polski." [źródło]
"Młyn jest pozbawiony skrzydeł, które zostały usunięte po tragicznym wydarzeniu, w którym zostało porwane dziecko właścicieli wiatraka przez skrzydło młyna. Na ścianie wmurowano krzyż na pamiątkę tego wydarzenia." [źródło]
"Z zabytkowym wiatrakiem w Kadłubcu pochodzącym z XIX w. związane są dwie tragiczne historie. Krzyż widoczny na budynku został wmurowany po wypadku.
Według przekazu ustnego skrzydło młyna porwało człowieka, który swoją nieuwagę przypłacił życiem. Drugi, drewniany krzyż postawiono obok po tym, jak mieszkaniec wsi odebrał sobie życie na jednym z drzew." [źródło]
I znów kolejny wiatrak. Ileż ich jeszcze jest do odkrycia?
OdpowiedzUsuńDużo :)
UsuńPodziwiam Twoją pasję. Z utęsknieniem czekam na wpisy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Dziękuję :)
UsuńSzkoda ,że takie ciekawe obiekty popadają w ruinę :-(
OdpowiedzUsuńSzkoda :(
UsuńFajna budowla i nawet nieźle zachowana , tylko smutne historie z nią związane.
OdpowiedzUsuńNiestety...
UsuńSliczny...przypomina troche ten, ktory widzialam w Blidworth (niebawem sie nim bede chwalic). Szkoda tylko, ze takie przykre historie sa z nim zwiazane...
OdpowiedzUsuńTo czekam na Twoje chwalenie się :)
UsuńAniu piękny :) mimo braku dachu cudownie zachowany :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń