Tak, tak... wiem doskonale, że Jeżyce to dzielnica Poznania - rozsławiona przez Małgorzatę Musierowicz. Jednak tym razem dzielnica ta zagościła na kłodzkim rynku :) A wszystko z okazji Nocy Bibliotek i Ogólnopolskiego Czytania "Jeżycjady" :)
Działo się wiele... aby nie pominąć niczego, oddam głos organizatorce akcji - Marioli Kowalcze, która zaprosiła mnie do udziału w tej wspaniałej imprezie :)
Działo się wiele... aby nie pominąć niczego, oddam głos organizatorce akcji - Marioli Kowalcze, która zaprosiła mnie do udziału w tej wspaniałej imprezie :)
41 lat "Jeżycjady" i jeden kłodzki wieczór (dobry)
"Słynni literaccy Borejkowie, ich znajomi, przyjaciele zagościli na placu Chrobrego przy zabytkowej fontannie. Jaki powód? Pierwsza w Kłodzku Noc bibliotek i Ogólnopolskie Czytanie Jeżycjady® Małgorzaty Musierowicz. Wieczór sobotni 4 czerwca rzeczywiście dobry. Mieliśmy takie małe kłodzkie Jeżyce.
Domek Pani Małgorzaty Musierowicz, niestety bez autorki, ale z miejscem honorowym - stolik z filiżanką i kwiatami, stos z "Jeżycjady" na czerwonym krześle. Może kiedyś pisarka odwiedzi bibliotekę.
Obok miejsce dla znawczyni Borejków - Ani Kurtasz, polonistki pozytywnie zakręconej, którą udało mi się zaprosić do współpracy (zresztą kolejny raz). Ania świetnie się spisała w roli eksperta, bo potrafi z pasją opowiadać o swojej przygodzie z książkami Małgorzaty Musierowicz - od miłości do złości, ale z wielkim sentymentem.
Oczywiście przeczytała nam kilka śmiesznych historyjek z ulubionej "Kłamczuchy".
W ramach tej symbolicznej poznańskiej dzielnicy stanęła też prawie secesyjna pudełkowa kamienica z wieżyczką, gdzie wszystko się zaczęło. Z zaznaczonymi ulicami, miejscami (tu serdecznie dziękuję miłym Paniom z sąsiedzkiego CCC). Na szczycie wielka tablica z poznańskim kodem pocztowym 60-JE ŻY CE, strzałka w kierunku rozpoznawalnego 57-300. I zabawa - Kto, co i gdzie? Do odszukania, opisania, uzupełnienia historie książkowe.
Wyścig z "Jeżycjadą" - Pospinaj świat Borejków (0-21), dopisz zapowiedziany 22. Taki turniej okładek dla trzech drużyn. Jak się okazało zadanie dość trudne nawet dla fanów Jeżycjady. Ale dobre wesołe podpowiedzi i powstały 3 chodnikowe serie.
Tytuły przypomniane, to wypada poznać bohaterów. Dlatego zaproponowałam Borejkowe wizytówki - przestaw litery, zobacz z kim się możesz zaprzyjaźnić. Chętnych nie zabrakło. Borejkowe znajomości odświeżone.
I już najtrudniejszy etap i wielkie wyzwanie dla Jeżycjadomaniaków. Krzyżówka rodzinna, olbrzymia. 3x4 m i 34 litery w haśle. Aby spotęgować wyzwanie czytelnicze, należało nie tylko je rozwiązać. Jeszcze uzupełnić cytat i odgadnąć czyje to słowa. Brawo dla wszystkich. Udało się! Oto hasło - "Jestem zlepkiem ogromnej liczby atomów" i ciąg dalszy - "zawierającym w sobie niezliczone możliwości". Tekst pochodzi z "Szóstej klepki" (Jerzy Hajduk, kolega Cesi, piekielnie zdolny chłopak). Prawda, że to wielkie wyzwanie?!
Ostatnie pytanie z krzyżówki było bardzo lokalne. Należało dokończyć limeryk z "Brulionu Bebe B.". "Pewien młody filozof z...", wiadomo, że z Kudowy. A skoro lokalnie i jeszcze w tej opowieści mnóstwo limeryków, to sprowokowałam naszych specjalnych gości, czyli raperów z grupy Kotlina, by zaimprowizowali te teksty. Zaskoczeni trochę, ale świetnie sobie poradzili.
Odwzajemnili się tym samym. No, to już było trudniejsze. Jednak chętni się znaleźli i wyszła z tego całkiem fajna zabawa. Był też mikrofon dla miłośników Jeżycjady. Niektórzy nawet przynieśli swoje własne ulubione tytuły.
W nagrodę dla wszystkich specjalne książkowe zakładki "Noc Bibliotek" i "Jeżycjada - Feblik" ufundowane przez organizatorów imprezy. Też gadżety i Dyplom za udział w Ogólnopolskim Czytaniu JEŻYCJADY Małgorzaty Musierowicz - prezent od Wydawnictwa Akapit Press. Od kłodzkiej Biblioteki - Zakładka dla FANÓW "Jeżycjady". Do samodzielnego uzupełnienia, opisania czy pokolorowania świata Borejków.
Domek Pani Małgorzaty Musierowicz, niestety bez autorki, ale z miejscem honorowym - stolik z filiżanką i kwiatami, stos z "Jeżycjady" na czerwonym krześle. Może kiedyś pisarka odwiedzi bibliotekę.
Obok miejsce dla znawczyni Borejków - Ani Kurtasz, polonistki pozytywnie zakręconej, którą udało mi się zaprosić do współpracy (zresztą kolejny raz). Ania świetnie się spisała w roli eksperta, bo potrafi z pasją opowiadać o swojej przygodzie z książkami Małgorzaty Musierowicz - od miłości do złości, ale z wielkim sentymentem.
Oczywiście przeczytała nam kilka śmiesznych historyjek z ulubionej "Kłamczuchy".
W ramach tej symbolicznej poznańskiej dzielnicy stanęła też prawie secesyjna pudełkowa kamienica z wieżyczką, gdzie wszystko się zaczęło. Z zaznaczonymi ulicami, miejscami (tu serdecznie dziękuję miłym Paniom z sąsiedzkiego CCC). Na szczycie wielka tablica z poznańskim kodem pocztowym 60-JE ŻY CE, strzałka w kierunku rozpoznawalnego 57-300. I zabawa - Kto, co i gdzie? Do odszukania, opisania, uzupełnienia historie książkowe.
Wyścig z "Jeżycjadą" - Pospinaj świat Borejków (0-21), dopisz zapowiedziany 22. Taki turniej okładek dla trzech drużyn. Jak się okazało zadanie dość trudne nawet dla fanów Jeżycjady. Ale dobre wesołe podpowiedzi i powstały 3 chodnikowe serie.
Tytuły przypomniane, to wypada poznać bohaterów. Dlatego zaproponowałam Borejkowe wizytówki - przestaw litery, zobacz z kim się możesz zaprzyjaźnić. Chętnych nie zabrakło. Borejkowe znajomości odświeżone.
I już najtrudniejszy etap i wielkie wyzwanie dla Jeżycjadomaniaków. Krzyżówka rodzinna, olbrzymia. 3x4 m i 34 litery w haśle. Aby spotęgować wyzwanie czytelnicze, należało nie tylko je rozwiązać. Jeszcze uzupełnić cytat i odgadnąć czyje to słowa. Brawo dla wszystkich. Udało się! Oto hasło - "Jestem zlepkiem ogromnej liczby atomów" i ciąg dalszy - "zawierającym w sobie niezliczone możliwości". Tekst pochodzi z "Szóstej klepki" (Jerzy Hajduk, kolega Cesi, piekielnie zdolny chłopak). Prawda, że to wielkie wyzwanie?!
Ostatnie pytanie z krzyżówki było bardzo lokalne. Należało dokończyć limeryk z "Brulionu Bebe B.". "Pewien młody filozof z...", wiadomo, że z Kudowy. A skoro lokalnie i jeszcze w tej opowieści mnóstwo limeryków, to sprowokowałam naszych specjalnych gości, czyli raperów z grupy Kotlina, by zaimprowizowali te teksty. Zaskoczeni trochę, ale świetnie sobie poradzili.
Odwzajemnili się tym samym. No, to już było trudniejsze. Jednak chętni się znaleźli i wyszła z tego całkiem fajna zabawa. Był też mikrofon dla miłośników Jeżycjady. Niektórzy nawet przynieśli swoje własne ulubione tytuły.
W nagrodę dla wszystkich specjalne książkowe zakładki "Noc Bibliotek" i "Jeżycjada - Feblik" ufundowane przez organizatorów imprezy. Też gadżety i Dyplom za udział w Ogólnopolskim Czytaniu JEŻYCJADY Małgorzaty Musierowicz - prezent od Wydawnictwa Akapit Press. Od kłodzkiej Biblioteki - Zakładka dla FANÓW "Jeżycjady". Do samodzielnego uzupełnienia, opisania czy pokolorowania świata Borejków.
To tyle na czytelniczy dobry wieczór przed Nocą Bibliotek. Mam nadzieję, że sentymentalna podróż śladami Borejków pobudziła wspomnienia tych, którzy znają już cykl powieściowy i skutecznie zachęciła tych, którzy jeszcze nie mieli okazji. "W wyobraźni wszystko się mieści - jak podkreśla Małgorzata Musierowicz - i tego się trzymam". Też spróbujmy. Do następnego literackiego spotkania w Powiatowej
i Miejskiej Bibliotece Publicznej.
Mariola Kowalcze"
W końcu coś innego na spędzenie wolnego czasu i super pomysł :) Kiedyś przeczytałam całą serię, bo uwielbiałam książki Małgorzaty Musierowicz:) Niestety raczej nie wrócę do tej literatury, bo mnóstwo innych pozycji czeka w kolejce :)
OdpowiedzUsuńŚwietna impreza
OdpowiedzUsuńWygląda na to, że impreza była świetna. Gratuluję
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietna impreza i Twój piękny udział :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWiesz co, choć "Jeżycjadę" uwielbiam, to poległabym w tych zadaniach, ale spotkanie ciekawe.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, były dość trudne :)
Usuń