"WIP" czyli "Work in Progress", to w robótkowym świecie "prace w toku"- w moim przypadku hafty bieżące, te, nad którymi aktualnie pracuję :)
W styczniu udało mi się wykonać pierwszy - z zaplanowanych na ten rok dwunastu - "perminków":
Dzięki zaplanowanym "piątkom z elfem" (dzięki motywacji Agnieszki) mój Haldir zyskał 10 nowych nitek i wygląda tak:
To na razie wszystkie styczniowe postępy (walkę z UFO-kami, HAED-a oraz prace dla DT prezentuję w oddzielnych postach).
A teraz zapraszam na 85. hafciarski wtorek :)
Na autka mam ochotę, ale na razie czekają w kolejce.
OdpowiedzUsuńZa pracę nad elfem - podziwiam. Tyle ciemności. Trudna praca.
U mnie czekały kilka lat, wreszcie wrzuciłam je w planer na 2016 :)
UsuńDziękuję :)
Oj te garbuski to moje wielkie marzenie! Cudne! I mowisz, że 12 ich jest...? Hmmm... No to miałabym na nie miejsce w Kju... Hmmm... Pomyślę :)
OdpowiedzUsuńGarbusków jest 6, kolejne 6 to seria innych czerwonych różności :)
UsuńBardzo, bardzo się cieszę, że wróciłaś do Haldira :)
OdpowiedzUsuńDzięki Twoje mobilizacji :)
Usuńgarbusek cudnej urody :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPodobają mi się obrazki z garbuskami. Może się kiedyś na nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne autka. Szalenie mi się podobają. Skąd je masz? ;)
OdpowiedzUsuńCo do Haldira... jeszcze sporo pracy, ale zawsze kilka krzyżyków mniej!
Pozdrawiam ;)
Znalazłam wzór na Pintereście :)
UsuńKażda nitka w Haldirze przybliża mnie do finału :)
Haldir będzie cudowny dobrze, że do niego wróciłaś :) autko jest świetne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAutka cudne .elfa podziwiam i mocno kibicuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję :)
UsuńTe garbusy chodzą mi po głowie, Twój hafcik świetnie wyszedł...
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPerminki też mam na swojej TLŻ, także może też w tym roku sobie te cudowności wyhaftuję :) Dwa pozostałe obrazki mi się podobają, szczególnie HAED - ale to zdecydowanie nie mój format, nie dała bym rady :) Haftujesz je na tamborku/krośnie/ w rękach? :)
OdpowiedzUsuńOd 30 lat wyłącznie w rękach. Próbowałam tamborka, ale bardzo spowalnia mi pracę :)
UsuńUwielbiam ten wzór w tym samochodzikiem, planuje go wyhaftować synkowi ale czy to mi się uda nie wiem.
OdpowiedzUsuńTeż marzyłam o nim kilka lat, aż w końcu wpisałam w planer na 2016 i realizuję :)
UsuńŚliczne te perminki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚliczne te perminki:)
OdpowiedzUsuńTe autka też za mną chodzą !!! :)) Cudny perminek!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńHaldir jest niesamowity. Kiedy pokazywałaś jakiś czas temu ten haft to byłam przekonana, że to zdjęcie. Wow!
OdpowiedzUsuńNa tym pierwszym zdjęciu jest symulacja haftu, a sam haft dopiero powstaje :)
UsuńObrazki z czerwonym garbuskiem w roli głównej wyglądają bardzo ciekawie. Styczniowy hafcik prezentuje się bardzo fajnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCudnej urody mają wzory, ten Permin of Copenhagen. Na pewno kiedyś skuszę się na któryś
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZa elfa - już teraz chapeau bas :) :) :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńhafciki śliczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTe perminki są śliczne, ale bardziej kibicuję elfowi :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSamochodziki super się prezentują... ale praca z elfem ciężka robota, ale jaki efekt będzie... POWODZENIA :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTo przed Tobą jeszcze 11 obrazków ale tu raczej nie będziesz mieć problemów :).
OdpowiedzUsuńZa elfa trzymam kciuki, bo tu jest wyzwanie :).
Dziękuję :)
UsuńPerminki to błyskawiczny efekt...a Elf to pokłady cierpliwości przekładające się na każdy krzyżyk!
OdpowiedzUsuńPowodzenia Aniu!
Dziękuję :)
UsuńBrum, brum! Jaki fajny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPięknie! Moim pierwszym perminkiem też był ten :-) Do tej pory wyszyłam dwa, a w planach mam trzy. Podziwiam Twoje plany - 12 perminków :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mam już kilka perminków na swoim koncie. 12 na rok to nie jest wielki wyczyn, ponieważ każdego z nich wyszywa się w dwa, maksymalnie trzy dni :)
Usuń