wtorek, 14 lipca 2015

Hafciarskie marzenia... - Marty Bell


Odwiedzanie blogów jest ogromnie niebezpieczne... może być przyczyną groźnej choroby. Na pewno niejedna z Was ją przechodziła... Objawami są - nadmierne ślinienie się, bezsenność.... a na dłuższą metę - powiększający się stan UFO-ków :P

Teraz i mnie to dopadło. Przeglądałam sobie całkiem nieświadoma blogi w czytniku... zajrzałam TUTAJ.... potem TUTAJ... no i koniec!

Muszę mieć! Muszę wyszyć kiedyś! Choćbym nawet miała 1000 UFO-ków! Muszę i już!

Patrzcie i ślińcie się także Wy! :P
















A na koniec tradycyjnie już zapraszam na 57. hafciarski wtorek :)


77 komentarzy:

  1. Aniu, kilka lat temu te domki także były moim marzeniem. Teraz rzadko biorę się za krzyżyki, a to z kilku powodów, chociaż uwielbiam podglądać prace dziewcząt krzyżykujących. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam czas intensywnego scrapowania i odejścia od krzyżyków. Ale wróciłam i zdecydowanie je wolę - głównie z powody zawistnej atmosfery w środowisku scraperek...

      Usuń
  2. Uwaga! ...to jest zaraźliwe no i mnie dopadło... :) jeden piękniejszy od drugiego i wszystkie by się chciało wyszywać natychmiast... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No, odwiedziny na blogach mogą się źle skończyć ;-) Człowiek ma chętkę stworzyć tyle pięknych rzeczy, że gdyby nie sen i inne potrzeby, to można by igły siedzieć i wyszywać :)
    Piękne obrazy wybrałaś, a znając ciebie pewnie lada dzień zobaczymy przygotowania do tego czy tamtego.
    Podoba mi się różowy domek z misiem i wiatrak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi podobają się wszystkie! I to jest prawdziwa tragedia!

      Usuń
  4. Piękne. Mi najbardziej pasuje ten z wejściem do ogrodu - cudo. Niech zgadnę - zaczniesz pewnie od wiatraka? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No nie... spać nie będę - znowu.. kolejne cuda a wiatrak muszę wyszyc. Cuda Cuda jeszcze raz cuda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że nie tylko na mnie tak to podziałało ;)

      Usuń
  6. Prześliczne, zwłaszcza ten wiatrak na końcu :) ja na szczęście nie pałam miłością do obrazków z tłem, więc jest mniej wzorów, które chcę wyszyć...inaczej musiałabym zaprzestać odwiedzania blogów :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja własnie preferuję te wielkie :) Chyba przestanę odwiedzać blogi :P

      Usuń
  7. Śliczne obrazki :-) Takie bajkowe.
    Dla mnie najbardziej się spodobał z wiatrakiem, tchnie wolnością

    OdpowiedzUsuń
  8. oj, ten z gąskami (piąty od góry) i furtka do ogrodu...
    aaarrrgh! kiedy ja to wszystko zrobię?

    OdpowiedzUsuń
  9. ufff, na szczęście nie podoba mi się żaden aż tak, żeby chcieć go zrobić. jestem bezpieczna. :P

    A pierwszy domek troszkę przypomina chatkę Muminków.

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja tam lubie pozagladac to tu to tam. Slinic sie nie slinie, ale szukam inspiracji i ciekawych pomyslow. Ufokow nie lubie ( mam tylko jeden nieskonczony duzy haft), wiec do sprawy podchodze rozsadnie ;) Co nie zmienia faktu, ze pokazane przez Ciebie wzory sa przepiekne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja mam już ponad 30 UFO-ków... Ale tyle samo lat wyszywam, więc jeden rocznie, to i tak nie jest źle :P

      Usuń
  11. W jednym z tych domków mogłabym mieszkać.

    OdpowiedzUsuń
  12. Faktycznie, prześliczne.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. zdaje mi sie że mamy takie same myśli - już zachorowałam znów i co i musze tak jak ty czy inne - tylko Aniu skąd ten nadmiar czasu dostać ? no powiedz skąd ? kochana skąd? - malarstwem Mar Bell dawno się zachwycam - dziewczyny w rosji bynajmniej to wiem na pewno pięknie haftują jej obrazy - buziaki ślę a wiatrak , jeden dom oraz to wejscie ogrodowe muszę , no muszę wstążeczkami agdzie lachy na strachy - wszysto zaczęte nic nie pokończone - ale ci się tu rogadałąm - zmykam już - pochorować troszkę teraz nad tymi fotami - Marii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie trzeba nadmiaru czasu - wystarczy ustalić sobie priorytety - ja jestem Panią Swojego Czasu i ja decyduję na co go przeznaczam :)

      Usuń
  14. Rzeczywiście, przecudne obrazki, gotowe hafty muszą być piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Są cudowne po ,prostu bajeczneeee!

    OdpowiedzUsuń
  16. no i po co ja tu do ciebie weszlam powiedz ? no po co ? ja powinnam miec to zabronione i już :) ;) i teraz ja tez zachorowałam na te domnki ... :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudne aż się mienią w oczach :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawa jestem, czy się oprzesz pokusie, czy jednak już kompletujesz muliny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie kompletuję... na razie myślę, który wybrać :P

      Usuń
  19. Bajkowe :-) mnie dech zaparł pierwszy :-) ciekawe od którego zaczniesz :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bajka...nie dziwi mnie, że Cię zachwyciły...

    OdpowiedzUsuń
  21. Roześmiałam się widząc Twój dzisiejszy post, chyba się domyślasz dlaczego:):) Tylko kilka widziałam gotowych wyszytych - nr 2, 5, 6, 7, 8, 9. Mogę ci zdradzić, że wzór do pierwszego, ten o którym pisze Magda, to 28 stron i 65 kolorów. Czyli drobiazg:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeby był odpowiedni efekt, to one niestety muszą być duże :( Ale na jeden na pewno się skuszę! Nie wiem tylko jeszcze na który :)

      Usuń
    2. Na jakiejś koreańskiej stronie siostra pokazała mi reportaż z wystawy haftu. Był tam nr 6 - ogromny, na pół ściany. Przepiękny, idealnie odwzorowany oryginał.

      Usuń
  22. Nieeeeee..........już dziś na fb napisałam o koleżankach hafciarkach-SADYSTKACH
    Tylko to są obrazy.Czy po wyszyciu nie będzie takiego efektu jak w salowych chatkach?
    Cudne są, chociaż sobie popatrzę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy wzór się przygotuje na 600 krzyżyków szerokości - tak, jak HAEDy, a nie na 200-300, jak te chatki - to efekt będzie odpowiedni :)

      Usuń
  23. O, piękne te Twoje hafciarskie marzenia. Te niesamowite domki podziwiałam już kiedyś u Jaśmin. Trzymam kciuki za realizację tych marzeń.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja z chęcią przygarnęłabym wzorki nr 2, 5, 11. Są boskie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To są na razie obrazy, nie wzory - te pewnie sobie dopiero sama zrobię :)

      Usuń
  25. Bajkowe,a wiatrak bardzo kuszący ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękne są :) nie dziwię się wcale, że Cię zachwyciły ;) czekam kiedy zaczniesz i na postępy :)

    OdpowiedzUsuń
  27. :)) Na którymś blogu ogłoszony był sal z chatkami i już się na niego zapisałam, ale w tym momencie zabrakło mi dostępu do internetu i komentarz nie poszedł .........
    ..... chyb na moje szczęście. Tak widocznie miało być, więc się nie zapisałam się i choć chatki cudne, to na razie tylko pomarzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście to nie są te sama chatki :) Wzory tamtych były przygotowane fatalnie, więc z SALu zrezygnowałam. Gdy zdecyduję się na jeden z tych obrazów, wzór przygotuję sobie sama :)

      Usuń
  28. Wszystkie warte wyszycia :))
    No, to masz dylemat!

    OdpowiedzUsuń
  29. Aniu jak mogłaś. Sumienia nie masz ;).

    Cudne obrazy. Moje typy, to pierwszy i wejście do ogrodu :).

    To teraz nic tylko szukać schematów :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do większości nie ma schematów, będę musiała sama sobie przygotować :)

      Usuń
  30. Eh, te UFO-ki... A wszystkiemu winne fantastycznie inspirujące blogi :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Nudzisz nie będziesz się na pewno :) Ty masz jakieś hafciarskie ADHD :)

    OdpowiedzUsuń
  32. takie swojskie klimaty,urocze obrazki. Kurka ja nawet ostatnio systematyczna jestem w xxx,ale chorobę znam,niby się tylko zobaczy,a później jeszcze kilka haftów na listę wpadnie.

    OdpowiedzUsuń
  33. Och można się naprawdę zatracić... obrazki są cudowne !

    OdpowiedzUsuń
  34. Piękne obrazki, znowu moja lista do wyszycia się powiększyła, z cztery życia potrzebuję. Będę zaglądać i podziwiać. Pozdrawiam Karolina

    OdpowiedzUsuń
  35. Bajkowe widoczki :) Mnie bardziej na ścianie podobałyby się malowane, nie haftowane ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też jakieś wyjście... na pewno szybsze :)

      Usuń
  36. Moje UFO-ki zajmują już dwa pudła...a wciąż z radością dokładam nowe... Na szczęście domków, które mi się podobają i które chętnie bym wyszyła, jest tak wiele, że nie mogę się zdecydować. Na razie więc jeśli chodzi o te właśnie hafty jest bezpiecznie - nie trafią do pudeł :-). Ale bajkowe są bardzo!
    Bardzo dziękuję za Twoje komentarze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam to samo :) Ale mnie właśnie te ostatnio zauroczyły :)

      Usuń
  37. Najbardziej bajkowy jest pierwszy i ostatni :) W życiu jednak twardym trza być a nie mientkim (jak mawiał klasyk) ;)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  38. To prawda.Naogląda się człowiek tych wszystkich haftów i...niema gdzie rąk włożyć,bo tam druki z gazet,a na pintereście znowu się coś wypatrzyło,a tu leżą kupione kanwy drukowane i....Nadmiar pracy.Jestem za tym,żeby wróciły dawne czasy kiedy to mężczyźni pracowali,a kobiety...(praca według własnych)upodobań.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, chciałabym! Obiady i tak zamawiamy, sprzątam rzadko... tylko bym leżało i wyszywała :)

      Usuń
  39. Ja coraz czesciej zagladam to tu to tam i to chyba zaczyna byc nalog :) A domki sa super, moze i ja kiedys wyszyje chociaz jeden :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nałóg będzie, gdy będziesz codziennie czytała około 700 blogów, tak, jak ja :P

      Usuń
  40. Dzieki, dzieki, za poglebienie mojego stanu chorobowego :P Myslalam, ze wszytsko widzialam, a jednak.... padlam jak zobaczylam. Al enie pozwole sobie na zadne ufo wiecej!! Moze kiedys ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już w tym roku pozbyłam się dwóch UFO-ków, więc... :)

      Usuń

Dziękuję za Twoje słowa :)