To, co kocham... haft krzyżykowy, scrapbooking, podróże, fotografia, koty, czytanie książek...
Zdjęcie na desce mnie rozczuliło. Jak bym widziała kotkę, którą ma moja mama. Ziutała się wpychała wszędzie, raz ją znalazłam w garnku :D
Nasze też wchodzą gdzie popadnie... no i uwielbiają udawać chleb :)
Ależ zwiedza :) Cudne, beztroskie kocie życie!
Staramy się, aby były u nas szczęśliwe :)
Zdjęcie na drabinie najlepsze. Jakie koty są zwinne.
:)
a gdzie ona się tak umorusała? ;)
W węglu :)
Dziękuję za Twoje słowa :)
Zdjęcie na desce mnie rozczuliło. Jak bym widziała kotkę, którą ma moja mama. Ziutała się wpychała wszędzie, raz ją znalazłam w garnku :D
OdpowiedzUsuńNasze też wchodzą gdzie popadnie... no i uwielbiają udawać chleb :)
UsuńAleż zwiedza :) Cudne, beztroskie kocie życie!
OdpowiedzUsuńStaramy się, aby były u nas szczęśliwe :)
UsuńZdjęcie na drabinie najlepsze. Jakie koty są zwinne.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńa gdzie ona się tak umorusała? ;)
OdpowiedzUsuńW węglu :)
Usuń