Kilka dni przed Bożym Narodzeniem mieliśmy niesamowicie miłą wizytę - odwiedziła mnie Wiola ze swoją Mamą :)
Nasza znajomość sięga dwudziestu lat wstecz i początku mojej pracy w szkole... uczyłam wtedy Wioli brata i pracowałam z jej Mamą wiele lat... Łączy nas także miłość do haftu krzyżykowego - wyszywamy zarówno my, jak i nasze Mamy! :)
Były wspomnienia... był także niesamowity prezent, jaki Wiola przywiozła mi z Niemiec! Wiedziałam, że chce mi przynieść naparstek... nie spodziewałam się jednak, że będzie ich całe pudło!
Dostałam od Wioli dokładnie 17 sztuk cudownych naparstków!
Każdy z nich będzie oczywiście prezentowany w niedzielnym blogowym cyklu - zgodnie ze swoją tematyką, tutaj chciałam pokazać je wszystkie - ze względu na wyjątkowość tego prezentu!
Jak miło... :) są śliczne wszystkie razem i każdy z osobna... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękny prezent :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję :)
UsuńPiękne.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNiesamowita kolekcja... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa z domu pamiętam tylko takie srebne naparstki. Te są przepiękne.
OdpowiedzUsuńTe są kolekcjonerskie :)
UsuńPiękny prezent dostałaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrezent cudny...
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWspaniały prezent :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚliczne :D A ten z truskawkami i koniczynkami to już w ogóle boskie :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrezenty, zwłaszcza te niespodziewane sprawiają,że cieplutko się robi na sercu. Piękna niespodzianka :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńzachwycająca kolekcja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńsuper prezent :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńRewelacja! Piękny prezent i ile w nim skarbów... Czekamy na niedzielę :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, prezent jest wyjątkowy.
OdpowiedzUsuńTo się nazywa prezent!
OdpowiedzUsuńNiesamowity prezent!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń