poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Co u kur?


W sobotę 8 sierpnia znaleźliśmy w kurniku martwego Karolka, a już we wtorek 11 - kolejne trzy kurki :(

Najpierw czarnego pluszaczka Scarlet na podwórku, a potem szarego pluszaczka Bartka i dużą rudą Brahmę Filifionkę w kurniku...

W piątek 14 sierpnia umarł nasz ukochany wielki Bogumił, a w sobotę - maleńki Konstatnty...

W niedzielę 16 sierpnia pożegnaliśmy ostatniego kogucika - Martego... zostało 7 samotnych kurek :(


Prawie na 100% przyczyną śmierci naszych kurek jest ptaszyniec kurzy - bardzo niebezpieczny pasożyt... TUTAJ informacje o jego szkodliwości i zwalczaniu. 

Dzisiejsza notka to wspomnienie naszego szarego pluszaczka...


























niedziela, 30 sierpnia 2015

W kurniku...


Kocham kury!

Ale przecież to już wiecie :)

Kurze motywy także kocham! Może i Wy się nimi zainspirujecie?

Zapraszam!

Źródłem prezentowanych zdjęć jest Pinterest i Facebook :)















sobota, 29 sierpnia 2015

Lista ulubionych filmów o szkole :)



W lipcu prezentowałam listę moich ulubionych filmów o wakacjach - TUTAJ :)

Ponieważ jednak wielkimi krokami zbliża się rozpoczęcie roku szkolnego (dla uczniów oczywiście, ja bowiem do szkoły chodzę już od poniedziałku), pora na prezentację ulubionych filmów o szkole.

Oto one:

"Stowarzyszenie Umarłych Poetów"



Film najbardziej oszkole. O tym, jaka powinna być i o tym, jaka nie powinna być. Film także o życiu. O tym, jak żyć, aby w chwili śmierci nie żałować...




Trwa wielka sztuka, a ty możesz dopisać swój wers.




Tylko w swoich marzeniach człowiek jest naprawdę wolny.




Zdradzę wam tajemnicę: nie czytamy poezji dlatego, że jest ładna. Czytamy ją, bo należymy do gatunku ludzkiego, a człowiek ma uczucia. Medycyna, prawo, finanse czy technika to wspaniałe dziedziny, ale żyjemy dla poezji, piękna, miłości. 


Zamieszkałem w lesie, albowiem chciałem żyć świadomie. 
Chciałem żyć pełnią życia i wyssać z niego całą kwintesencję. 
Wykorzenić wszystko co nie jest życiem, 
bym w chwili śmierci nie odkrył... że nie żyłem. 




Kwintesencję życia trzeba wysysać tak, aby się nie udławić. 




Żyję by być władcą świata, a nie niewolnikiem. 




Tańczyć, klaskać, zachwycać się, krzyczeć, skakać, dążyć, unosić się! 




Carpe diem. Chwytajcie dzień, chłopcy. Uczyńcie wasze życie niezwykłym. 





"Ania z Zielonego Wzgórza"




Wiele jest szkoły w tym filmie... tej, do której uczęszczała Ania jako dziecko i tej, w której później sama uczyła... Film polecam także ze względu na niesamowity klimat, sielskość, wspaniałe zdjęcia i piękną miłość :) Wracam do niego każdego roku i staram się miłością do niego zarazić także szkolne dzieci...





"Młodzi gniewni"

Film powstał w 1995 roku - zaczynałam wtedy pracę w szkole. Po obejrzeniu - szok! Jaka straszna młodzież w tej Ameryce! A teraz? Teraz uczę w gimnazjum ;)







"Ostatni dzwonek"


Do niektórych filmów nie powinno się wracać po dwudziestu pięciu latach... Historia jednak zweryfikowała wiele...







"Kłamczucha"


W zasadzie do lipca bieżącego roku żyłam w nieświadomości istnienia tego filmu! W książce zakochana jestem od połowy lat osiemdziesiątych, była to pierwsza pozycja Musierowicz, jaką przeczytałam. Chodziłam wtedy do 5 czy 6, więc licealistka Aniela była taaaaka dorosła ;) Mam takie wydanie:




Szkoła jak najbardziej w filmie się pojawia - jest to liceum poligraficzne w Poznaniu, do którego zdaje Aniela, aby być bliżej Pawełka. Film jest bardzo zgodny z książką (na samym końcu pojawiają się małe zmiany). Szczególnie zauroczyły mnie dzieci - Romcia i Tomcio, które grają fenomenalnie! Warto zobaczyć :)






"Akademia Pana Kleksa"

Oglądam cyklicznie z każdą nową klasą :) uwielbiam!







"Harry Potter i Kamień Filozoficzny"

"Harry Potter i Kamień Filozoficzny" - książkę czytałam wiele lat temu... jak wiele? Dość powiedzieć, że pożyczały mi ją dziewczynki z klasy, której byłam wychowawczynią... a dziecko jednej w tych dziewczynek zdało własnie do klasy drugiej Emotikon tongue Film obejrzałam po raz pierwszy dopiero dziś. Rozczarowałam się mocno... Strasznie dziecinny i naiwny...  Książka była zdecydowanie lepsza!

To były refleksje po pierwszym obejrzeniu filmu. Teraz ogladam po raz trzeci i ponownie czytam cały cykl... i nie mogę się uwolnić od tego cudownego świata!








"Harry Potter i Komnata Tajemnic"

"Harry Potter i Komnata Tajemnic" - zdecydowanie lepszy niż pierwsza część :) Nadal dość naiwny, ale już bardziej mroczny :) No i sporo udało się wyszyć, więc korzyści są...

I znowu - to refleksje po pierwszym obejrzeniu... teraz oglądam po raz trzeci - bez przerwy!








"Harry Potter i więzień Azkabanu"

Coraz mroczniej się robi... i coraz ciekawiej :)

A ja coraz bardziej wsiąkam w ten świat...







"Harry Potter i Czara Ognia"

Coraz mroczniej... coraz lepiej!







"Harry Potter i Zakon Feniksa"


Ta różowa ropucha jest jeszcze gorsza od Voldemorta!

A ja się zakochałam w Severusie Snape...








"Harry Potter i Książę Półkrwi"


Oglądam intensywnie... nawet nie mogę wyszywać... nigdy bym się nie spodziewała, że po tak fatalnym pierwszym wrażeniu, przyjdzie tak wielkie zauroczenie!










"Harry Potter i Insygnia Śmierci"

Nie obyło się bez łez...