Piękne te Twoje wspominki:) Ja bym chyba nie miała cierpliwości do ich przygotowania... Kiedy znajdujesz czas na to wszystko? U mnie doba jest zdecydowanie za krótka:) Pozdrawiam
Każda doba ma tylko 24 godziny :) A do czasu choroby w listopadzie pracowałam od 7:30 do 17 i też dawałam radę :) To kwestia ustalenia priorytetów - nie gotuję (obiady bierzemy z baru), nie sprzątam, nie prasuję... ważniejsze jest dla mnie wyszywanie, scrapowanie, podróżowanie i fotografowanie :)
Powtórzę się, ale uwielbiam ten Twój projekt Aniu! Z każdą odsłoną mam ochotę wziąć do ręki ten Twój album i posłuchać opowieści :) No i jeszcze jedno - masz piękny charakter pisma :)
Ten projekt to fantastyczny sposób na zachowanie wspomnień
OdpowiedzUsuńUwielbiam potem przeglądać karty i wspominać :)
UsuńPiękne te Twoje wspominki:) Ja bym chyba nie miała cierpliwości do ich przygotowania... Kiedy znajdujesz czas na to wszystko? U mnie doba jest zdecydowanie za krótka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Każda doba ma tylko 24 godziny :) A do czasu choroby w listopadzie pracowałam od 7:30 do 17 i też dawałam radę :) To kwestia ustalenia priorytetów - nie gotuję (obiady bierzemy z baru), nie sprzątam, nie prasuję... ważniejsze jest dla mnie wyszywanie, scrapowanie, podróżowanie i fotografowanie :)
UsuńPowtórzę się, ale uwielbiam ten Twój projekt Aniu! Z każdą odsłoną mam ochotę wziąć do ręki ten Twój album i posłuchać opowieści :) No i jeszcze jedno - masz piękny charakter pisma :)
OdpowiedzUsuńSama go często biorę do ręki i wspominam :)
UsuńDziękuję :) Miałam ładniejszy, ale teraz dużo piszę na komputerze :)
Jak ten czas szybko mija. Mam wrażenie, jakby ten wrzesień był wczoraj a nie 3 miesiące temu :p Piękne wspomnienia w Twoim wykonaniu :)
OdpowiedzUsuńMam takie samo wrażenie... jakby to było wczoraj... tym bardziej, że część wspomnień z tego miesiąca mamy bardzo traumatycznych...
UsuńSuper praca!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPodziwiam Twoją systematyczność :) Coś pięknego, zaglądanie do własnej przeszłości.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKolejne wspaniałe wspomnienia, wspaniale pozostawione dla potomnych.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPodziwiam Twoje "lajfy" - piękne prace wypełnione pięknymi wspomnieniami :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńDziało się! A ta ilość wiatraków :)
OdpowiedzUsuńWrzesień i październik obfitował we wiatraki...
Usuń