czwartek, 11 grudnia 2014

SAL herbaciany - 11/12


Przedostatnia herbatka ukończona! 

Błogosławię fakt, że nauczyłam się wyszywać w łóżku! ;)




49 komentarzy:

  1. Co można powiedzieć? Praca po prostu przepiękna ,tyle kolorów i szczegółów....pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Praca śliczna, jak zawsze :) Dobrze, że nauczyłaś się wyszywać w łóżku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sal herbaciany jest fantastyczny po prostu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Smakowicie wyglądające herbatki.
    Kiedy musiałam jakiś czas leżeć w szpitalu (leżeć, nawet bez siadania) nauczyłam się wyszywać zakładki na leżąco ;) Moja pani doktor była zachwycona ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli człowiek jest zmuszony - to chyba jest w stanie zrobić praktycznie wszystko :)

      Usuń
  5. Śliczny haft, w ogóle bardzo podobają mi się te herbatki (kawy również).
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  6. wygląda smacznie...podgoniłaś sporo hafcików w tym roku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Udało się, ponieważ dużo mniej czasu poświęcałam scrapowaniu :)

      Usuń
  7. Pracowite te herbatki nie ma co!

    OdpowiedzUsuń
  8. Moja ulubiona herbatka, mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Herbatki świetne:) ja w łózku wyszywać nie potrafię, a by się przydało bo mnie choróbsko dopadło :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy będziesz zmuszona leżeć kilka tygodni, to się szybko nauczysz, żeby nie zwariować :)

      Usuń
  10. W łóżku zdarzało mi się haftować, ale nie na leżąco :))) Tej sztuki jeszcze nie opanowałam :)
    Śliczny hafcik, a całość wygląda rewelacyjnie.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do tej pory wyszywałam tylko przy biurku, teraz nauczyłam się w łóżku - na siedząco... podejrzewam, że gdybym musiała, to na leżąco też bym się nauczyła :)
      Dziękuję :)

      Usuń
  11. Myślę, że obok herbacianych hafcików była też prawdziwa herbatka. Piękne!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeszcze jedna i będzie można oprawiać :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniałe:) Widziałam juz u kilku dziewczyn i coraz bardziej żałuję, że wczesniej mnie nie było w blogosferze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten SAL Dagmara organizowała na FB, a nie na blogu :)

      Usuń
  14. Aniu świetnie Ci wychodzi haftowanie na leżąco :) a herbatka jak zwykle cuudna :)

    OdpowiedzUsuń
  15. To przydatna umiejętność, próbuję się nauczyć czytać w łóżku ale najczęściej i tak przysypiam. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybyś musiała spędzać tak kilka tygodni od rana do wieczora, to już byś nie przysypiała :)

      Usuń
  16. Każda z osobna ładna, ale całość jest rewelacyjna :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Każda chwila, każde miejsce, które można wykorzystać na hobby, są dozwolone :-)
    Dzięki temu mogę podziwiać kolejną herbatkę :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. O! I nawet filiżanka w kolorze czerwonym jest:))

    OdpowiedzUsuń
  19. Gratuluję ci zdobycia nowej umiejętności ;)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  20. Zamarłam z wrażenia.Oczu nie mogę oderwać. Przepiękny sal.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten haft jest przeuroczy. Nie mogę się doczekać go w pełnej krasie. Kończ już!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skończone już 3 grudnia :) Przecież wiesz, że ja planuję posty pół miesiąca do przodu :P

      Usuń

Dziękuję za Twoje słowa :)